sobota, 26 czerwca 2010

zakochałam się

"windą na szafot"

lepiej nie miec telewizora

telewizor
teleturniej familiada
i pytanie
co kobiety łamią
do odpowiedzi stanela pani i pan
pani: serce
pan: nogę
prowadzacy krytykuje wypowiedz pana: mezczyzni lamia nogi.

piątek, 18 czerwca 2010

lepiej być zdrowym

przepraszam zaraz panią pierdolnę

poniedziałek, 7 czerwca 2010

w kolejce

siedzę i czekam na papier od internisty, przede mną para Koreańczyków, ładnych takich, zrobionych.
drzwi do gabinetu otwierają się, para Koreańczyków się zrywa i zaczyna tłumaczyć lekarzowi, lekarz w drzwiach, Koreańczycy tuż przed jego nosem:
- panie doktorze, my na reprezentację
- ?
- w recepcji powiedzieli ze można mieć reprezentację jak się doktor zgodzi
- ?
- potrzebujemy reprezentacji
- reprezentacja narodowa wasza czy nasza? - lekarz nie wytrzymał
- tak tak! poczekać?
konsultacja reprezentacja ;-)))

środa, 2 czerwca 2010

ambiwalencja

Winda, 7.56, dzisiaj. Tu nastąpi opis elementu garderoby, bez tego ani rusz dalej z komiksem bez rysunków, a zatem: fioletowa bluzka.
Wsiadam do windy, w środku dwie osoby, na oko czteroletnia dziewczynka plus babcia.
- Babciu, a wiesz jaki kolor wychodzi po zmieszaniu niebieskiego z białym?
- niebieski?
- nie, fioletowy – dziewczynka wykonała pełne przeliterowanie, ef i o El e te o wu y, ambiwalencja przymusiła ją jak nic.
Piętro trzecie, drugie, połowa pierwszego to czas grobowej ciszy i szybkich procesów myślowych w głowie dziewczynki.
- babciu, musimy powiedzieć mamie żeby nas lepiej ubierała